Wśród ludzi krąży wiele faktów i mitów dotyczących czyszczenia uszu. Są przekazywane z ust do ust i choć niektóre z nich brzmią doprawdy zabawnie, to mimo wszystko ludzie wciąż w nie wierzą (albowiem skoro cały czas konsekwentnie się je powtarza, to musi kryć się w nich ziarenko prawdy – tak przynajmniej się ludziom zdaje).
Jakie są najpopularniejsze mity krążące po świecie na temat czyszczenia uszu?
Jest ich tak wiele, że nie sposób je zliczyć. Należą do nich między innymi historie głoszące, że najskuteczniejszym zabiegiem jest czyszczenie uszu wodą utlenioną lub że używane w tym samym celu pałeczki higieniczne mogą uszkodzić nasz słuch. Dlaczego spośród całego gąszczu, morza wręcz mitów dotyczących czyszczenia uszu wybraliśmy akurat te dwa? Gdyż wbrew pozorom, wbrew obiegowej opinii i niepewności co do ich słuszności okazuje się, że… Nie są to żadne mity, a czysta prawda. Naprawdę! Naszą opinię potwierdzić mogą nawet specjaliści w dziedzinie uszu oraz słuchu, a więc laryngolodzy z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem…
Zapytaliśmy o zdanie doktor Anną Karaczkowską, uznaną krakowską panią laryngolog z przeszło dwudziestoletnim doświadczeniem. Jak sama zapewnia, bardzo lubi, gdy pacjenci zadają jej pytania na temat różnych rozpowszechnionych mitów związanych z laryngologią. Uwielbia rozwiewać ich wątpliwości i stara się jak może, by usunąć z obiegu jak najwięcej oderwanych od rzeczywistości mitów i historyjek niewiele mających wspólnego z rzeczywistością.
Założyła nawet własną stronę internetową, na której w wolnych chwilach dementuje plotki i mity związane ze swoją dziedziną. Za pomocą specjalnego formularza kontaktowego można się z nią również skontaktować i zadać jej pytanie odnośnie kwestii, która nie została jeszcze poruszona na łamach strony internetowej. Jako iż jest ona niewątpliwie ekspertem w dziedzinie laryngologii, postanowiliśmy zapytać ją o dwa powyżej wspomniane przez nas mity, które – jak się okazuje – mają więcej wspólnego z prawdą, niż mogłoby się wydawać…
Weźmy na początek wodę utlenioną. Na pierwszy rzut oka opisany mit zdaje się nie brzmieć zbyt profesjonalnie. Woda utleniona? Do płukania uszu? Skąd w ogóle taki pomysł? Wielu z nas zapewne bałoby się dać szansy wodzie utlenionej w kwestii płukania uszu. Jak się okazuje – zupełnie niesłusznie. Woda utleniona posiada szereg właściwości – między innymi jest bakteriobójcza – które mogą być bardzo pomocne w przypadku, przykładowo, infekcji bakteryjnych atakujących nasz organizm.
Zwłaszcza w takich sytuacjach warto sięgnąć właśnie po wodę utlenioną. Zapytaliśmy o to naszą ekspert, doktor Annę Karaczkowską. „Istotnie, bardzo często nie doceniamy właściwości wody utlenionej jako środka służącego do płukania uszu” – kiwa głową – „a niesłusznie. Woda utleniona to wspaniały wynalazek i choć w dzisiejszych czasach na rynku pełno jest artykułów służących do czyszczenia uszu – mam na myśli różnego rodzaju artykuły dostępne w aptekach, na przykład w formie sprayu – w przypadku przeziębienia i wszelkiego rodzaju infekcji bakteryjnych warto dać szansę właśnie wodzie utlenionej. Bo drodzy państwo, pamiętajmy, najprostsze rozwiązania zawsze działają najlepiej.
Najprostsza woda utleniona może nam przynieść lepsze efekty, niż profesjonalny płyn kupiony w aptece za nawet kilkadziesiąt złotych. Zwłaszcza, że woda utleniona posiada szereg cennych właściwości, przede wszystkim rzecz jasna działa bakteriobójczo. A w przypadku infekcji bakteryjnych to klucz do sukcesu” – uśmiecha się pani Anna. „Dlatego drodzy państwo, nie bójmy się prostych rozwiązań i w przypadku przeziębienia, jeśli tylko czujemy, że pojawiły się jakieś niewielkie problemy z uszami, dajmy szansę wodzie utlenionej.
Oczywiście, jak wspomniałam, tylko w przypadku lekkich problemów. Gdy czujemy, że zaczyna się dziać coś poważniejszego, natychmiast powinniśmy się zgłosić do laryngologa lub lekarza pierwszego kontaktu, by mógł nas prawidłowo zdiagnozować i wdrożyć odpowiednie leczenie”.
Drugi wybrany przez nas mit – jak się ludziom często zdaje, niestety jest to jednak czysta prawda – to ten dotyczący czyszczenia uszu patyczkami higienicznymi. Nie ma się co oszukiwać – robimy to bardzo często, niektórzy nawet codziennie. Pałeczki higieniczne są bardzo ławo dostępne w każdym sklepie kosmetycznym w całym kraju.
Jak się okazuje, mogą być one bardziej niebezpieczne dla naszego słuchu, niż mogłoby się zdawać… „Nigdy, przenigdy nie czyśćmy uszu patyczkami higienicznymi” – apeluje pani Anna. „To wręcz śmiertelnie niebezpieczne dla naszego słuchu. Robiąc to, zapychamy przewód słuchowy woskowiną, w efekcie możemy zaś doprowadzić do trwałego uszkodzenia słuchu…”.